Witaj, słońce wysuszyło dziś
przemokniętą koszulę maja.
Kwiatki śmiały się beztrosko,
a trawnik rozglądał się dokoła.
I tylko ptaki jak zawsze
śpiewały radosny koncert.
Uwielbiam cię Panie bielą pierwszokomunijnych alb,
sercami czystymi dzieci,
rodzinami zgromadzonymi wokół Pańskiego stołu,
słonecznym blaskiem,
odświętnymi strojami
i mową wzniosłą, uroczystą.
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę
za łaskę Twoją i wierność.
Dlaczego mają pytać poganie:
„Gdzie się ich Bóg znajduje”?
Moje SŁOWO na DZIŚ Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz