Witaj, dziś nad moim domem zawisły ciemne, burzowe chmury.
CZYTAJ |
Z nieba skakały wielkie, gradowe kule...a?
A później Bóg pozwolił zobaczyć mi tęczę.
W księdze Mądrości Syracha w 43 rozdziale; 11-12 wyczytałam,
Patrz na tęczę i wychwalaj Tego, kto ją uczynił,
nadzwyczaj piękna jest w swoim blasku:
otacza niebo kręgiem wspaniałym,
a napięły ją ręce Najwyższego.
Wychwalam Cię Panie w znakach, które dla mnie czynisz.
Wychwalam Twoje ręce, który napięły "moją"tęczę.
Wychwalam
w huku spadającego gradu,
w gwarze dnia,
w odgłosach przyrody,
w rozmowach,
w milczeniu,
w słuchaniu,
w nocnej ciszy.
W takich chwilach jak te dziś lepiej rozumiem słowa:
Nie samym chlebem żyje człowiek.
Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę?
Jezus zatem rzekł:
Każcie ludziom usiąść!
A w miejscu tym było wiele trawy.
Może znajdziesz czas i miejsce, by choćby wzrokiem dotknąć trawy.
Może znajdziesz czas, by jej delikatne źdźbła pogładzić.
Może znajdziesz czas, by na trawie usiąść, w miejscu gdzie jest jej wiele.
Pan będzie z Tobą, to pewne!
Traktujesz poważnie Słowo Pana?
Nauczasz co dzień i głosisz Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie?
Nauczasz?
Moje Słowo na DZIŚ nabierz odwagi i oczekuj Pana. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz