wtorek, 5 lipca 2016

5 lipca 2016 r.


Witaj, piękny wakacyjny czas...wolniej płynie.
Uwielbiam Cię Panie w chwilach.
Uwielbiam w skrawku dnia.
Uwielbiam w darowanym czasie.
Podnoszę okruszki momentów,okamgnień.
Podnoszę, aby nic nie zmarnować.
Chcę i pragnę pracować...
dla Pana.
Bo, choć  żniwo wielkie, 
ale robotników mało. 
Proszę więc Pana żniwa, 
żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.
On jest ich pomocą i tarczą.
Jezus leczył wszystkie choroby
i wszystkie słabości.
Ulecz Panie moje serce, 
aby potrafiło kochać jak Twoje
mocno, delikatnie,
czule i w każdym czasie.
A widząc tłumy ludzi, 
litował się nad nimi, 
bo byli znękani i porzuceni, 
jak owce nie mające pasterza.
Moje Słowo na DZIŚ Nasz Bóg jest w niebie,
czyni wszystko, co zechce. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz