CZYTAJ
Witaj, sobotnia noc tyka mi zegarem.
Czas mojego spotkania ze SŁOWEM,
wypadł w środku nocy.
Jadę pokłonić się Najświętszej Panience,
zabieram Ciebie i Twoje sprawy
do Częstochowy,
Na wzgórzu, w tłumie,
będę z Tobą i Panem.
Taki wybrał sobie czas dla nas!
Cisza zbliża, przysuwa,
odkrywa, rozdaje
myśli o Bogu.
Szukaj w swoim DZIŚ ciszy,
w niej mieszka Pan.
Uwielbiam Cię Panie w oczach
pełnych nadziei na spotkanie,
uwielbiam w oczach smutnych i przygaszonych,
które szukają,
uwielbiam w oczach serdecznych i szczerych,
w oczach wesołych,
w oczach zagubionych,
w oczach troskliwych,
w o czach poważnych,
w oczach roztropnych,
w oczach skromnych,
w oczach prawych i dobrych,
w oczach pełnych głębi,
w oczach zalęknionych,
w oczach głodnych,
w oczach spełnionych.
Uwielbiam Cię w światłych oczach serca.
Uwielbiam Cię w darze WZROKU.
Gdy patrzę na Twoje niebo, dzieło palców Twoich,
na księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdzi!:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?
Moje SŁOWO na DZIŚ
Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz