Witaj, jesień przynosi piękno.
Barwi mój świat złotem,
szeleści, skrzypi i zamraża.
Coraz więcej ogołoconych drzew
lepiej widzi niebo.
Liście...skaczą po ziemi zwiedzają trawę.
W każdym miejscu jest ciekawie.
Bądź jak liść
ciesz się w DZIŚ
gdziekolwiek Cię dzisiaj "zawieje" życie.
Uwielbiam Cię Panie jesienią,
czerwonymi owocami jabłonki,
soczystymi gruszy,
miękkimi śliwy.
Uwielbiam kolczastą głową kasztanowca
i twardą orzecha.
Uwielbiam białymi dłońmi brzozy
i kłującymi świerka.
Uwielbiam PIĘKNEM ogrodu.
Jak łania pragnie wody ze strumienia,
tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże.
Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego,
kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?
Moje SŁOWO na DZIŚ
Że na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa, z tego się cieszę i będę się cieszył. Amen
Barwi mój świat złotem,
szeleści, skrzypi i zamraża.
Coraz więcej ogołoconych drzew
lepiej widzi niebo.
Liście...skaczą po ziemi zwiedzają trawę.
W każdym miejscu jest ciekawie.
Bądź jak liść
ciesz się w DZIŚ
gdziekolwiek Cię dzisiaj "zawieje" życie.
Uwielbiam Cię Panie jesienią,
czerwonymi owocami jabłonki,
soczystymi gruszy,
miękkimi śliwy.
Uwielbiam kolczastą głową kasztanowca
i twardą orzecha.
Uwielbiam białymi dłońmi brzozy
i kłującymi świerka.
Uwielbiam PIĘKNEM ogrodu.
Jak łania pragnie wody ze strumienia,
tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże.
Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego,
kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?
Moje SŁOWO na DZIŚ
Że na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa, z tego się cieszę i będę się cieszył. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz