Witaj, drzewa uginały się dziś pod ciężarem PIĘKNA.
Piękna?
Tak...bo zima ubrała dziś sukienki całemu światu.
A Ty czujesz,choć czasem, wagę PIĘKNA?
Czujesz sercem "ciężar" wdzięczności tak,
że wydaje Ci się, że go nie udźwigniesz?
A nie powinieneś?
A może wdzięczność powinna przyginać Twoje kolana do ziemi tak,
jak mokry śnieg gałęzie drzewa?
Masz wszystko co potrzebne,
by żyć i chwalić Pana za DAR życia.
Uwielbiam Cię Panie każdą komórką mojego ciała,
każdą tkanką, organem, układem,
uwielbiam kosmykiem włosów
i uśmiechem,
uwielbiam radością z drobnych okruszyn mojego ŻYCIA,
które mi darmo dałeś.
DZIĘKUJĘ!
W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje prawo mieszka w moim sercu”.
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich, o czym Ty wiesz, Panie.
Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu,
i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.
Rozglądnij się wokoło i do Ciebie przychodzi Pan.
Moje SŁOWO na DZIŚ
Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa! Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz