środa, 4 stycznia 2017

5 stycznia 2017 r.

CZYTAJ

Witaj, choinka jeszcze dumnie wypina się bombkami.
Nieświadoma, że jej czas niebawem minie.
Zima także się szarogęsi,
a przecież wkrótce stopnieje jej biała sukienka.
Cóż życie plecie wieniec z radości i smutków,
więc kiedy wplata smutek wypatruję radości.
Bo za chmurą słońce,
za górą dolina,
a za chorobą zdrowie.
Wychodzę im naprzeciw!

Uwielbiam Cię Panie w trudach,
w nieznanym i niełatwym.
Uwielbiam w nadziei,
w zawierzeniu i zaufaniu.
Uwielbiam w moim tak na Twoje plany.

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył,
jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.
Jestem owieczką idę tam, gdzie pasterz prowadzi!

Moje SŁOWO na DZIŚ 
A jeśli nasze serce oskarża nas, 
to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko. Amen 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz