Witaj, listopadowy wiatr "rozwiał" mi dziś włosy
jak dzień chwile.
Tyle tych chwil już za mną.
Ile przede mną?
Łapię w koszyk wieczorne chwile,
by położyć je u stóp Pana...
Chodź ze mną już czas.
Uwielbiam Cię Panie w smaganych wiatrem
drzewach,
uwielbiam w rozkołysanej trawie,
uwielbiam w czerwonych owocach dzikiej róży,
uwielbiam w ukłonie krzaku róży,
uwielbiam jesiennym krajobrazem.
Niech się radują niebiosa i ziemia weseli,
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie,
niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości.
Moje SŁOWO na DZIŚ
Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz