Witaj, dzisiaj Pan przyszedł do mnie
z obietnicą błogosławieństwa.
Jeśli nie zwątpię w Niego będę błogosławiona.
Wierzyć zawsze,
w każdym położeniu,
że Bóg jest blisko,
że stoi obok,
że widzi,
że słyszy,
że jest Tobą zainteresowany,
potrafisz?
Twoje życie jest cenne w oczach Pana!
Ty nawet włosy na głowie masz policzone, pamiętasz?
Dlatego nie trwoń swojego dziś
na narzekania, lęki, niezadowolenie....
Otwórz szeroko dłonie i łap to wszystko czym obdarza Cię Pan.
Któż lepiej od Niego wie...
czego Ci potrzeba?
Uwielbiam Cię Panie tym grudniowym wieczorem,
kołyszę chwile, które mi dałeś.
Odgarniam chorobę jednym ruchem
i patrzę z nadzieją w przyszłość.
Ty Jesteś Pan, i nie ma innego.
Ty tworzysz światło i stwarzasz ciemności,
Ty sprawiasz pomyślność i stwarzasz niedolę.
Ty Panie, czynisz to wszystko.
Niech Twoja Chwała będzie zawsze i wszędzie.
Pan sam obdarzy szczęściem,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim kroczyć będzie sprawiedliwość,
i śladami Jego kroków zbawienie.
Moje SŁOWO na DZIŚ
Oto Pan Bóg przyjdzie z mocą. Amen
Nic nie musisz mówić nic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz