Witaj, utkałam namiot spotkania
tęsknotą,
czasem
i ciszą
czekam na Pana.
Wejdź ze mną już czas.
Uwielbiam Cię Panie chwilą
wyhaftowaną spotkaniem,
odciśniętą rozmową,
i głębią spojrzenia.
Uwielbiam garścią tulipanów
pijących łapczywie wodę.
Uwielbiam łykiem herbaty
i kęsem truskawki.
Uwielbiam smakiem przyjaźni.
Smakiem, który mi dziś podarowałeś.
Błogosławiony lud, który umie się cieszyć
i chodzi, Panie, w blasku Twojej obecności.
Cieszą się zawsze Twym imieniem,
wywyższa ich Twoja sprawiedliwość.
Moje SŁOWO na DZIŚ Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie.
Panie przymnóż nam wiary,
a wtedy Twoją mocą z MOCĄ
będziemy posługiwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz