Witaj, pęcznieje moja tęsknota,
pnie się ku górze,
wzrasta....
więc złapię za nogi czas,
by dał mi chwilę...
by trwał ze mną na spotkaniu z Panem.
Już czas....
Uwielbiam Cię Panie ziarnem,
które czeka, by wydać plon,
uwielbiam Cię Panie ziemią,
która czeka na ziarno,
uwielbiam Cię Panie chlebem,
który czeka na mąkę,
uwielbiam Cię Panie tym,
co czeka spełnienia.
Ty Jeden wiesz, że ja też czekam...
Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka
niech Izrael wygląda Pana.
Moje SŁOWO na DZIŚ A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!
Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz