Witaj, zamykam mój czas z Panem
na klucz.
Zamknięci, odcięci, pochwyceni
będziemy trwać.
Zanurzona chwilą w chwili,
wykąpana myślą w myśli,
smakuję Miłość miłością.
Uwielbiam Cię Panie zarostem
trawnika,
i dłonią krokusa.
Uwielbiam suchymi włosami trawy
i kędziorkami przebiśniegów.
Uwielbiam zielonym życiem WIOSNY!
Śle swe polecenia na krańce ziemi,
a szybko mknie Jego słowo.
On prószy śniegiem jak wełną
i szron rozsypuje jak popiół.
Moje SŁOWO na DZIŚ Słowa Twoje Panie, są duchem i życiem. Ty masz słowa życia wiecznego. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz