CZYTAJ
Witaj, niemal wszystko co mnie otacza jest zielone i?
I zdaje mi się, że zupełnie przywykłam do jej nadmiaru.
Zupełnie inaczej traktuję zieleń latem, niż na wiosnę, gdy jej wypatruję.
Wiosną każdy listek zdaje się być przeze mnie przywitany.
Czy nie inaczej dzieje się z otrzymywanymi darami?
Czy nie obojętnieję na dobro, bo mam go wokół w nadmiarze?
Czy nie przywykłam do daru wiary,
życia, rodziny, zdrowia, pokarmu,
mieszkania czy ubrania?
Uwielbiam Cię Panie wdzięcznością.
Uwielbiam wszystkimi moimi ZA i wszystkimi moimi POMIMO...
Uwielbiam darami wyczekiwanymi i niespodziewanymi,
uwielbiam darami wielkimi i małymi,
darami dziwnymi i ciekawymi,
darami powszednimi i świątecznymi.
Niechaj dziękują Panu za Jego dobroć,
za Jego cuda wobec synów ludzkich,
bo głodnego nasycił,
a łaknącego napełnił dobrami.
Moje SŁOWO na DZIŚ Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli. Amen
Kiedy fale mórz chcą porwać mnie,
z Tobą wzniosę się, podniesiesz mnie,
Panie Królem Tyś spienionych wód,
Ja ufam Ci Ty JESTEŚ BÓG!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz